Importujesz auto z Chin? Musisz ponieść koszty!
Chińskie samochody mogą być nawet o 1/3 tańsze od podobnych modeli, wyprodukowanych w innych częściach świata. Sprowadzając jednak takie auto do Polski trzeba liczyć się z opłatami. – 33 proc. od ceny zakupu – takie koszty poniesie każdy, kto sprowadzi na teren Unii Europejskiej auto z Chin – mówi Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.
Przy każdym towarze, który jest sprowadzany na teren Unii Europejskiej i ma być dopuszczony do obrotu na jej obszarze, zawsze mowa jest o tzw. daninach, czyli jest to cło i VAT. Koszty dla importerów samochodów z Chin są obecnie właściwie niezmienne. – Podatek VAT 23 proc. i cło standardowe na pojazdy napędzane wyłącznie elektrycznie, na nowe 10 proc. To są opłaty od ceny zakupu, które automatycznie trzeba zapłacić podczas dopuszczenia takiego pojazdu do obrotu – mówi Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.
Szykują się jednak zmiany, które obciążą nieco bardziej miłośników chińskiej motoryzacji. – Importując auto z Chin, trzeba będzie liczyć się z tzw. cłem wyrównawczym i antydumpingowym. W tej chwili takie podstawowe opłaty liczone są dla wszystkich pojazdów, sprowadzonych od 5 marca. br. Importerzy nie będą musieli ponosić kosztów do listopada br. Wówczas ma się zakończyć dochodzenie handlowe Komisji Europejskiej. Po tym czasie wszystkie pojazdy, które zarejestrowane zostały jako sprowadzone z Chin, będą podlegały opłatom – tłumaczy Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.
Działania Komisji Europejskiej mają na celu weryfikację choćby tego, czy wprowadzane na rynek samochody spełniają odpowiednie normy. Jak twierdzą eksperci Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA, samochody elektrycznie skonstruowane poza granicami Unii Europejskiej zaczynają odkrywać kluczową rolę w produkcji i sprzedaży na świecie. Dzieje się tak, ponieważ ich przewagą jest cena. Dodatkowo Chińczykom przez lata udało się zdobyć doświadczenie i rozwinąć technologię.
Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów (ACEA) wynika, że w 2019 r. auta chińskich marek stanowiły 0,4 proc. sprzedaży nowych ,,elektryków’’ w Unii Europejskiej. W 2020 r. udział ten wzrósł do 1,4 proc., w kolejnym do 1,7 proc., a na koniec 2022 r. osiągnął 3,7 proc. Według danych Komisji Europejskiej, w 2025 r. udział ten osiągnie 15 proc. – czytamy w artykule money.pl
Masz pytanie?
Zapraszamy do kontaktu z nami